Witamina C na odporność i nie tylko – jaką wybrać?
Witaminę C zna każdy z nas. Kojarzymy ją jako ważny składnik naszej diety. Ale czy wiesz dokładnie na co może pomóc witamina C? Czy wiesz jaką najlepiej wybrać? Podpowiemy Ci na które preparaty z witaminą C warto zwrócić szczególną uwagę!
Najpierw kilka słów o samej witaminie C. Czy będąc dzieckiem też słyszałeś, żeby wziąć witaminę C na przeziębienie? Stąd mocne przekonanie wielu z nas, że witamina C na przeziębienie jest skuteczna. Ale to nieprawda. Witamina C nie leczy, ale to nie znaczy, że nie wspomaga Twojego organizmu.
Przede wszystkim odpowiednio działa witamina C na odporność – sprawia, że Twój układ odpornościowy może prawidłowo pracować. Strzec Cię przed bakteriami, wirusami i innymi problemami, które mogą wywołać chorobę.
Kobiety docenią to, że witamina C wspomaga produkcję kolagenu, a kolagen jest kluczowy dla zachowania gładkiej, jędrnej i elastycznej skóry. Jako silny antyoksydant, witamina C niweluje też działanie wolnych rodników. To ważne, bo niszczą one zdrowe komórki i prowadzą np. do szybszego starzenia organizmu.
Co jeszcze? Witamina C ma tak dużo właściwości, że nie ma sensu wymieniać wszystkich. Układ nerwowy, funkcje psychologiczne, przyswajanie żelaza, ochrona przed zmęczeniem i znużeniem. To wszystko efekty witaminy C.
Witamina C jaką wybrać?
Niektórzy mówią „Witamina C to witamina C, co za różnica, którą wybierzesz?”. To błędne myślenie, ponieważ poszczególne produkty różnią się od siebie! Różne dawki, różne pochodzenie witaminy, różne formy.
Oto kilka porad:
- Nie patrz na cenę, jeśli chcesz naprawdę dobrą jakościowo witaminę C. Wiadomo, że dobry surowiec swoje kosztuje, do tego często w jednej kapsułce może znaleźć się spora dawka tej witaminy. Co innego mieć w kapsułce albo tabletce 100% zapotrzebowania, a co innego mocne 1000%!
- Patrz na pochodzenie, ale nie przywiązuj do niego wagi. Fajnie, kiedy widzisz, że witamina C ma pochodzenie roślinne, ale dobrze znany kwas l-askorbinowy ma takie samo działanie! A to ono się liczy, prawda?
- Nie daj się złapać na marketingowe sztuczki. Słyszałeś pewnie o witaminie C lewoskrętnej? Miała ona dawać lepsze rezultaty niż jej „zwykła” odpowiedniczka. Otóż jest to marketingowa bzdura, a sama „lewoskrętność” nie istnieje... Trzeba uważać na to co się czyta w Internecie. Obecnie podobnie jest z liposomalną witaminą C. To prawda, że taka witamina C jest otoczona otoczką lipidową, a główną zaletą ma być jej przyswajalność. Tylko po części to prawda – ta przyswajalność jest lepsza, ale wtedy, kiedy pochłaniamy BARDZO wysokie dawki witaminy C, mowa tutaj o 5-10 gramach na dobę. Kiedy bierzemy mniejsze dawki, np. 1000 mg lub nawet 2000 mg to równie dobrze możemy stosować nie liposomalną wersję. Otoczka fosfolipodowa często jest pozyskiwana z soi, w tym modyfikowanej genetycznie, więc jak ktoś nie przepada za GMO to niech zwróci uwagę na opakowaniu lub ulotce z czego liposomy są pozyskane. I na koniec, dopisek „liposomalna” zwykle podnosi cenę preparatu.
Komentarze
Brak komentarzy.